Coraz częściej spór dotyczący kontroli nad państwem przenosi się z cichych gabinetów do przestrzeni medialnej, rozgrywając się za pomocą nagrań i ostrych oświadczeń
Najpierw pojawia się film, potem gwałtowna riposta – każde wypowiedziane słowo podgrzewa atmosferę konfliktu. W grze są nominacje oficerskie oraz dostęp do kluczowych informacji, które stanowią rzeczywistą kontrolę nad działaniami służb specjalnych.
Tło tego sporu tworzą oskarżenia o „blokadę” oraz „wojnę”. Pojawia się pytanie, jak daleko zaszła ta konfrontacja i kto teraz decyduje o losach nominatów i informacji?
